Wspomnienia przy ma³ej czarnej...
Autor: ZPiT SUSZANIE <suszanie(at)pzkosuchagorna.cz>, Temat: Reporta¿e z wyjazdów, Publikowano dnia: 01. 07. 2006 Oryginalny program, przygotowany z polotem i fantazj¹ przez ZPiT SUSZANIE pod kierownictwem Barbary i Janka Mraènów obejrzeli w sobotê 3 grudnia uczestnicy „Spotkania przy ma³ej czarnej”, którzy licznie zape³nili salê górnosuskiego Domu Robotniczego. Wœród obecnych znaleŸli siê zarówno tancerze z przed kilku, kilkunastu czy kilkudziesiêciu lat, jak i krewni tancerzy, znajomi oraz wszyscy sympatycy tego popularnego zespo³u.
Najpierw zobaczyli na ekranie reporta¿ z tegorocznego pobytu „Suszan” na Œwiatowym Festiwalu Polonijnych Zespo³ów Folklorystycznych w Rzeszowie. Potem konferansjerka Marcela Bura zaprosi³a ich na przegl¹d strojów z zespo³owej szatni i to przewa¿nie takich, w których tancerze ju¿ nie wystêpuj¹, w tym wiele prawdziwych rarytasów. Pary tancerzy w takt odpowiedniej melodii ludowej prezentowa³y poszczególne stroje a d³ugoletnia kierowniczka Janina Rzyman pe³ni¹ca obecnie rolê szatniarki uzupe³nia³a je komentarzem. I tak mo¿na siê by³o dowiedzieæ, kiedy i w jaki sposób dany egzemplarz czy komplet znalaz³ siê w posiadaniu zespo³u, ile sztuk znajduje siê w szatni, jakie stroje postanowiono jeszcze pozyskaæ itp. Najwiêcej by³o chyba poszczególnych strojów z ró¿nych rejonów S³owacji, m.in. dwa komplety z okolic Gelnicy ofiarowane zespo³owi przez ma³¿onkê górnosuskiego wójta p. Lipnerow¹. By³ te¿ np. strój do czeskiej polki, z którego dochowa³o siê kilka dziewczêcych kompletów, ale ch³opiêcy tylko jeden, bo pozosta³e pad³y pastw¹ moli, dalej odkupiony z ostrawskiego teatru uszyty z lekkiego materia³u strój ³owicki a tak¿e jedyny w maj¹tku zespo³u strój krakowski. Zespo³owe modelki pokaza³y te¿ to, co znajduje siê pod powszechnie znan¹ sukni¹ od stroju cieszyñskiego – koszule, majtki i „spodnice”... I tu pani Janka zwraca³a siê do zebranych z proœb¹ o dostarczanie zespo³owi ewentualnych, odziedziczonych po przodkach poszczególnych elementów czy ca³ych dawnych ubiorów.
Po przerwie wype³nionej tañcami dyskotekowymi obecni obejrzeli migawki z jesiennego wyjazdu na Europejski Festiwal Zespo³ów Polonijnych w niemieckim Recklinghausen. Potem zaœ nast¹pi³a druga czêœæ pokazu modeli z zespo³owej szatni a to kreacji i kostiumów, w których zespó³ wystêpowa³ w programach balowych. Ich ró¿norodnoœæ, pomys³owy i fantastyczny krój a zw³aszcza popisy taneczne ubranych w nie aktualnych tancerzy zakoñczone niegdyœ kolektywnym „letkisem” wzbudziy³y zachwyt i wywo³a³y wspomnienia na m³ode lata u ich poprzedników... Zadowolona publicznoœæ nagrodzi³a autorów i wykonawców tego wspania³ego widowiska gor¹cymi oklaskami. Tu warto zaznaczyæ, ¿e pomys³ takiego retrospektywnego przegl¹du zrodzi³ siê podczas „inwentaryzacji” zespo³owych ubiorów na wiosnê b.r., kiedy dosz³o do przeprowadzki szatni z nieodpowiedniego pomieszczenia na strychu Domu PZKO do lokalu w czerwonym budynku PSP udostêpnionym przez jej dyrekcjê.
Powszechn¹ weso³oœæ wzbudzi³o przybycie Miko³aja z anio³em i diab³em, co przypomnia³o obecnym o zbli¿aj¹cej siê dacie 6 grudnia. By³a to swoista próba generalna dla trzech cz³onków „Suszan”, którzy wcieleni w te postacie odwiedzaj¹ w tym okresie latoroœle w PZKO-wskich rodzinach.
Najpierw zobaczyli na ekranie reporta¿ z tegorocznego pobytu „Suszan” na Œwiatowym Festiwalu Polonijnych Zespo³ów Folklorystycznych w Rzeszowie. Potem konferansjerka Marcela Bura zaprosi³a ich na przegl¹d strojów z zespo³owej szatni i to przewa¿nie takich, w których tancerze ju¿ nie wystêpuj¹, w tym wiele prawdziwych rarytasów. Pary tancerzy w takt odpowiedniej melodii ludowej prezentowa³y poszczególne stroje a d³ugoletnia kierowniczka Janina Rzyman pe³ni¹ca obecnie rolê szatniarki uzupe³nia³a je komentarzem. I tak mo¿na siê by³o dowiedzieæ, kiedy i w jaki sposób dany egzemplarz czy komplet znalaz³ siê w posiadaniu zespo³u, ile sztuk znajduje siê w szatni, jakie stroje postanowiono jeszcze pozyskaæ itp. Najwiêcej by³o chyba poszczególnych strojów z ró¿nych rejonów S³owacji, m.in. dwa komplety z okolic Gelnicy ofiarowane zespo³owi przez ma³¿onkê górnosuskiego wójta p. Lipnerow¹. By³ te¿ np. strój do czeskiej polki, z którego dochowa³o siê kilka dziewczêcych kompletów, ale ch³opiêcy tylko jeden, bo pozosta³e pad³y pastw¹ moli, dalej odkupiony z ostrawskiego teatru uszyty z lekkiego materia³u strój ³owicki a tak¿e jedyny w maj¹tku zespo³u strój krakowski. Zespo³owe modelki pokaza³y te¿ to, co znajduje siê pod powszechnie znan¹ sukni¹ od stroju cieszyñskiego – koszule, majtki i „spodnice”... I tu pani Janka zwraca³a siê do zebranych z proœb¹ o dostarczanie zespo³owi ewentualnych, odziedziczonych po przodkach poszczególnych elementów czy ca³ych dawnych ubiorów.
Po przerwie wype³nionej tañcami dyskotekowymi obecni obejrzeli migawki z jesiennego wyjazdu na Europejski Festiwal Zespo³ów Polonijnych w niemieckim Recklinghausen. Potem zaœ nast¹pi³a druga czêœæ pokazu modeli z zespo³owej szatni a to kreacji i kostiumów, w których zespó³ wystêpowa³ w programach balowych. Ich ró¿norodnoœæ, pomys³owy i fantastyczny krój a zw³aszcza popisy taneczne ubranych w nie aktualnych tancerzy zakoñczone niegdyœ kolektywnym „letkisem” wzbudziy³y zachwyt i wywo³a³y wspomnienia na m³ode lata u ich poprzedników... Zadowolona publicznoœæ nagrodzi³a autorów i wykonawców tego wspania³ego widowiska gor¹cymi oklaskami. Tu warto zaznaczyæ, ¿e pomys³ takiego retrospektywnego przegl¹du zrodzi³ siê podczas „inwentaryzacji” zespo³owych ubiorów na wiosnê b.r., kiedy dosz³o do przeprowadzki szatni z nieodpowiedniego pomieszczenia na strychu Domu PZKO do lokalu w czerwonym budynku PSP udostêpnionym przez jej dyrekcjê.
Powszechn¹ weso³oœæ wzbudzi³o przybycie Miko³aja z anio³em i diab³em, co przypomnia³o obecnym o zbli¿aj¹cej siê dacie 6 grudnia. By³a to swoista próba generalna dla trzech cz³onków „Suszan”, którzy wcieleni w te postacie odwiedzaj¹ w tym okresie latoroœle w PZKO-wskich rodzinach.
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |