Miejscowe Koło PZKO

Kabaret nie goœci zbyt czêsto na imprezach PZKO-wskich. Od kilku lat mo¿na jednak liczyæ na porcjê dobrej rozrywki, wybieraj¹c siê na górnosuskie „Œwiniobicie". Zespó³ kabaretowy zrodzi³ siê tam w ³onie chóru mieszanego „Sucha". Przyjemnie popatrzeæ, jak panowie w sile wieku i panie, które dawno s¹ ju¿ babciami, nie boj¹ siê przebieraæ w œmieszne stroje i - stroj¹c sobie ¿arty z samych siebie - zabawiaæ publicznoœæ.

W sobotê 28 lutego Dom Robotniczy w Suchej Górnej po raz kolejny pêka³ w szwach. Nowy program kabaretowy (scenariusz W³adys³aw DŸwigoñ, choreografia Janina Rzyman) i pyszne przetwory miêsne - podobnie jak w poprzednich latach - przyci¹gnê³y t³umy. - Zabiliœmy wieprza, który mia³ oko³o 170 kilogramów, dokupiliœmy jeszcze miêsa i zrobiliœmy blisko 800 krupnioków - czarnych i bia³ych, 20 salcesonów, prócz tego rolady z boczku i inne przetwory. Jest te¿ gulasz, a panie z Klubu Kobiet upiek³y ko³acze - zdradzi³ „G³osowi Ludu" Bronis³aw Faja, który wraz z Leszkiem Bucht¹ zatroszczyli siê o stronê kulinarn¹ imprezy. Krupnioki z kiszon¹ kapust¹ i inne przysmaki szybko znika³y z talerzy. Cz³onkinie Klubu Kobiet ¿wawo musia³y siê uwijaæ, by obs³u¿yæ wszystkich goœci, którzy po obejrzeniu programu, zwabieni przyjemnym zapachem z kuchni, t³umnie przemieszczali siê z sali do œwietlicy-jadalni.

Kabaret wzi¹³ w tym roku na celownik stosunki damsko-mêskie. W skeczu, piosenkach i tañcach pokazano panów, których ¿ony trzymaj¹ pod pantoflem, jak równie¿ mê¿czyzn z prawdziwego zdarzenia (taniec kowbojów). Aluzj¹ do „Œwiniobicia" by³o murzyñskie polowanie, zaœ przypomnieniem niedawno skoñczonego karnawa³u pogrzeb basów.

autor: Danuta Chlup