Logo PZKO

Miejscowe Koo PZKO

Sucha Grna
Witamy w Pitek, 19 kwietnia 2024, 12:53

Wyszukiwanie


Szukaj
na stronach MK PZKO!




Zaawansowane

Informacje

MK PZKO Sucha Górna
ul. Centrum 235
735 35 Horní Suchá

Czech Republic

IÈ 70920656

e-mail:
info(at)pzkosuchagorna.cz

Motto:
Kto ycia nie ceni, nie jest go wart. (L. da Vinci)

Reporta¿e z wyjazdów

»Suszanie« postawili na folklor

Publikowano dnia 18. 11. 2013 (1122 przeczyta)

Od szeœædziesiêciu lat polska m³odzie¿ w Suchej Górnej chodzi do „tañców", do „zespo³u", do „Suszan". Od 1953 roku kolejne pokolenia m³odych tworz¹ historiê zespo³u tanecznego, który jest zarówno wizytówk¹ Miejscowego Ko³a PZKO oraz gminy Sucha Górna, jak i czymœ w rodzaju wspólnoty. Kiedy pytam Luckê Zotykê, co trzyma j¹ w zespole, odpowiada: - Ludzie. Dopiero po chwili zastanowienia dodaje: - No i taniec te¿, oczywiœcie.



Bez ludzi nie ma zespo³u. Bez zespo³u ludzie nie mogliby stworzyæ rzeczy, które przetrwa³yby d³u¿ej od
ich samych. I tak chocia¿ nie ma ju¿ wœród ¿ywych za³o¿ycieli i pierwszych kierowników górnosuskiego zespo³u tanecznego - Alojzego Adamca, Jerzego Taraby czy Janiny Tomiczek-Nowak, Zespó³ Pieœni iTañca „Suszanie" daje kolejne wystêpy, a co najwa¿niejsze - nadal przyci¹ga m³odych ludzi. Lucka Zotyka zapisa³a siê do „Suszan" w 2003 roku. - Kiedy dowiedzia³am siê, ¿e zosta³am przyjêta do szko³y œredniej, od razu posz³am na próbê zespo³u. No i jestem ju¿ jedenasty rok. Wystêpowa³am na dwóch jubileuszach, teraz zatañczê na trzecim - mówi. Do „Suszan" œci¹gnê³a póŸniej równie¿ swojego kolegê, Marka Waleczka z Karwiny. - W zespole brakowa³o wtedy ch³opców. Nie ¿a³ujê, ¿e da³em siê namówiæ. Ludzie s¹ fajni, fajne s¹ wystêpy, a tak¿e wyjazdy zagraniczne do W³och, na Wêgry czy do Polski - przekonuje.

 

Z£OTE GODY
Historie ludzi zwi¹zanych z zespo³em tanecznym górnosuskiego PZKO s¹ do siebie podobne bez wzglêdu na to, czy dzia³y siê przed dziesiêcioma, trzydziestoma czy nawet piêædziesiêcioma laty. Wiêkszoœæ tych, którzy spêdzili m³ode lata w zespole, do dziœ pamiêta swoj¹ pierwsz¹ próbê, swoje wejœcie w nowy, bardziej doros³y œwiat. Janina Rzyman z domu Zyder, która zwi¹zana jest z zespo³em do dziœ i w tym roku obchodzi z nim „z³ote gody", po raz pierwszy posz³a na próbê po ukoñczeniu 9. klasy szko³y podstawowej. - To by³ pierwszy pi¹tek lipca 1963 roku. Sz³am z Heni¹ Krejcz¹ i nawet pamiêtam, co mia³am wtedy ubrane. Niestety, musia³am siê przebraæ, bo mama stwierdzi³a, ¿e sukienka, któr¹ w³o¿y³am, jest tylko do koœcio³a, a nie po to, ¿eby w niej ganiaæ do zespo³u - wspomina z uœmiechem pani Janka.W zespole zrobi³a wra¿enie nawet bez odœwiêtnej sukienki. Po dwóch tygodniach pojecha³a ju¿ na swój pierwszy wystêp z krakowiakiem. Machina posz³a w ruch. - W tych czasach oprócz krakowiaka tañczyliœmy te¿ szarisk¹ polkê. Tañce œl¹skie raczej mniej, bo nie mieliœmy strojów. Krótko mówi¹c, repertuar zale¿a³ od oferty strojów w czeskocieszyñskiej wypo¿yczalni. W zwi¹zku z tym, co pi¹tek, wracaj¹c z gimnazjum lub szko³y ekonomicznej w Czeskim Cieszynie, jechaliœmy poci¹giem z walizkami wypchanymi strojami dla ca³ego zespo³u - opowiada J. Rzyman. Po piêciu latach ówczesna kierowniczka Janina Tomiczek wysz³a za m¹¿ i zrezygnowa³a z prowadzenia zespo³u. W tej sytuacji tancerze wybrali ze swojego grona 20-letni¹ Jankê Zyder, która jako absolventka kó³ka rytmiki w miejscowym Domu Kultury zna³a siê na rzeczy. - Zaczêliœmy przygotowywaæ tañce sceniczne i powolutku przestawiaæ siê na nasz folklor. W miêdzyczasie ukoñczy³am konserwatorium ludowe w Ostrawie, kierunek tañców ludowych. Zaczê³am zbieraæ materia³y, ksi¹¿ki, stroje. Kiedy przejê³am zespó³ po moich poprzednikach, w szatni by³o szeœæ ze¿artych przez mole brucleków góralskich, szeœæ bêd¹cych w podobnym stanie góralskich galot, szeœæ kyrpców i ani jednej koszuli. To by³o ca³e nasze wyposa¿enie plus magnetofon - wylicza pani Janka, która prowadzi³a zespó³ przez kolejnych 36 lat.
W tej chwili garderoba osi¹gnê³atakie rozmiary, ¿e „Suszanie" nie musz¹ ju¿ niczego wypo¿yczaæ.
- Wszystko mamy. Nawet na jubileuszowy koncert, na którym wyst¹pi 80 naszych by³ych i obecnych tancerzy, jesteœmy w stanie wszystkich ubraæ. Zabrak³o nam tylko trzech par butów wiêkszych rozmiarów - w³¹cza siê do rozmowy aktualna kierowniczka, Barbara Mraèna, która objela zespó³ w 2004 roku. To jej pierwszy okr¹g³y jubileusz w roli szefowej.

 

T£USTE LATA
Dla zespo³u t³uste lata to takie, kiedy nie brakuje ludzi chêtnych do pracy, takich, jak to siê mówi, do tañca
i do ró¿añca. Do tañca - wiadomo. A do ró¿añca dlatego, ¿e trzeba mieæ poczucie pewnej odpowiedzialnoœci - bardziej za ca³y zespó³, ni¿ za samego siebie. W czasach, kiedy Janina Rzyman prowadzi³a zespó³, taniec cieszy³ siê wœród m³odzie¿y du¿¹ popularnoœci¹. - Ludzie garnêli siê do zespo³u zw³aszcza wtedy, kiedy zaczêliœmy siê ukierunkowywaæ na folklor, zespó³ zacz¹³ zyskiwaæ renomê i otwiera³y siê mo¿liwoœci wyjazdów gdzieœ dalej, ni¿ tylko do s¹siednich miejscowoœci - zauwa¿a ówczesna
kierowniczka. Jeszcze w drugiej po³owie lat 80. ub. wieku m³odzie¿ nie mia³a zbyt wielu okazji, ¿eby wyjechaæ za granicê. Nawet do s¹siedniej Polski obowi¹zywa³y zaproszenia. - Zdarzy³y siê nawet dwa takie okresy, kiedy mieliœmy du¿o ch³opców, a brakowa³o dziewcz¹t - dodaje. Kto zna siê choæ trochê na tañcu, wie, ¿e taki cud rzadko siê zdarza. W sytuacji nadmiaru ch³opców, niejako wiêc z koniecznoœci, J. Rzyman
wspólnie z Jankiem Mraèn¹ przygotowali program pn. „Gry pasterskie". Trafi li w sedno. Ch³opcy zrobili furorê i w 1987 roku zespó³ wyjecha³ na Tydzieñ Kultury Beskidzkiej, a po wygranym konkursie
w 1989 roku zakwalifi kowa³ siê na Œwiatowy Festiwal Polonijny do Rzeszowa. To by³ dla bezimiennego dot¹d zespo³u prze³omowy moment. Obrano nazwê „Suszanie", uda³o siê zorganizowaæ w³asn¹ kapelê pod
kierunkiem Leona Bu³awy, wspólnie z Klubem Kobiet Miejscowego Ko³a PZKO ruszy³o wielkie szycie strojów. W rezultacie do Rzeszowa „Suszanie" wyjechali kompletnie ubrani ju¿ we w³asne stroje. Zespó³
zacz¹³ siê liczyæ, zosta³ cz³onkiem Stowarzyszenia Folklorystycznego RC, posypa³y siê zaproszenia.

 

GRA WARTA ŒWIECZKI
Nied³ugo po jubileuszu 50-lecia, 1 wrzeœnia 2004 roku, pa³eczkê kierownika „Suszan" przejê³a Barbara
Mraèna. Co wnios³a do zespo³u nowego? - Teraz bardziej ni¿ kiedyœ prezentujemy siê w Republice Czeskiej - co roku jesteœmy zapraszani na presti¿owe festiwale folklorystyczne. Pokazujemy na nich g³ównie folklor cieszyñski i laski - mówi. Folklor Œl¹ska Cieszyñskiego jest co prawda g³ównym polem dzia³ania „Suszan", ale nie tylko. Czêsto zespó³ siêga te¿ po tañce polskie czy s³owackie, a nawet poza folklor, do repertuaru rozrywkowego. Ten pokazywany jest na balach. - Dla tancerzy program balowy to urozmaicenie, mo¿liwoœæ nauczenia siê podstaw tañców towarzyskich, inne jest te¿ obycie na parkiecie
ni¿ na scenie. Udzia³ w programie balowym to jednak równie¿ du¿e poœwiêcenie, bo w karnawale na wolny weekend nie ma co liczyæ - przyznaje B. Mraèna. Wystêpy na balach to dochód dla zespo³u. Za zarobione pieni¹dze mo¿na kupiæ nowe stroje, wst¹¿ki, szminki i inne potrzebne atrybuty. Kiedy obserwujê obecn¹ szefow¹ „Suszan", zastanawiam siê, jak jedna osoba znajduje tyle czasu, weby oprócz prowadzenia prób, przygotowywania choreografi i, wypo¿yczania strojów z zespo³owej szatni, a nawet za³atwiania spraw organizacyjnych zwi¹zanych z wystêpami i wyjazdami, prowadziæ jeszcze kronikê zespo³u oraz dbaæ o jego public relations. Doskonale zdajê sobie sprawê z tego, ¿e na takie pytanie nie ma odpowiedzi. Chyba ¿e odpowiedzi¹ jest pasja, serce i obowi¹zek. Pytam wiêc z innej beczki. O zadania tancerza. - Tancerz musi przyjœæ na próbê, przygotowaæ stroje na wystêp, no i oczywiœcie przyjœæ na ten wystêp. Za ka¿dym razem nale¿y strój wypraæ, nakrochmaliæ i wyprasowaæ. Czasem trzeba zrezygnowaæ z imprez rodzinnych, szkolnych czy spotkañ klasowych po iluœ latach i g³ównie w sezonie balowym dostosowaæ swój w³asny harmonogram do wystêpów - mówi Lucka Zotyka. Dziœ nie ka¿dy ma na to ochotê. S¹ przecie¿ nauka,
studia, sport, hobby, przyjaciele i znajomi. Masa innych, byæ mo¿e bardziej przyjemnych rzeczy, ni¿ wyciskanie siódmych potów na próbie. Pomimo to Zespó³ Pieœni i Tañca „Suszanie" nadal istnieje.
- Podziwiam tych m³odych, którzy chodz¹ dziœ do zespo³u. Oni nie maj¹ tej potrzeby, jak¹ mia³a m³odzie¿
jeszcze przed 20 laty. Wówczas kto by³ w zespole, mia³ szansê gdzieœ wyjechaæ i coœ zobaczyæ. Teraz wszyscy maj¹ masê mo¿liwoœci. Tymczasem bêd¹c cz³onkiem zespo³u, musí wzi¹æ coœ ze swojej prywatnoœci i podporz¹dkowaæ siê kolektywowi. A to dzisiaj wcale nie jest modne. Tym bardziej podziwiam wszystkich tych, którzy wspólne dzia³ania stawiaj¹ ponad w³asn¹ prywatnoœæ - podsumowuje Janina Rzyman.

 

 

BEATA SCHÖNWALD

 

 

ZPiT »Suszanie« w liczbach
-24 tancerzy zespó³ liczy obecnie

-4 muzykantów gra im do tañca

-4 osoby tworz¹ kierownictwo „Suszan"

-406 to liczba osób, które z zespo³em zaliczy³y choæ jeden wystêp

-37 par ma³¿eñskich wywodzi siê z zespo³u

-pi¹tek, a czasem niedziela to dni, kiedy odbywaj¹ siê próby

 

 



| Autor: Zarz¹d Ko³a | Informan e-mailVytisknout lnek | rdo: G³os Ludu, so. 2.11.2013

Imieniny obchodz¹

w Polsce:
Wodzimierz, Adolf, Leon

w Czechach: Rostislav

Aktualnoœci

Nowe strony internetowe
Od stycznia 2016mamy nowe strony internetowe www.pzkosuchagorna.cz. Aktualnie wyœwietlona witryna jest dostêpna jako archiwum wczeœniej wyœwietlanych informacji.
Woone: 10.01.2016

Skupina EZ

Layout rsBloger by pa3k © 2005 modified by MK PZKO © 2006.
Witryna stworzona za pomoc phpRS - GNU/GPL systemu radakcyjnego. 
Administracja witryny WebMail webmaster(at)pzkosuchagorna.cz Dokumenty