„Suszanie“ tańczą już 60 lat

fotoA005To było prawdziwe święto. Dla zespołu, jego kapeli, byłych tancerzy i ponad sześciusetosobowej widowni, która uczestniczyła w koncertach przygotowanych z okazji 60. urodzin Jubilata.

Główna gala odbyła się w sobotę 9 listopada w Domu Robotniczym w Suchej Górnej, tam też zawitała większość zaproszonych gości. Nie zabrakło wśród nich wójta gminy Jana Lipnera i jego zastępcy Josefa Žerdíka, przedstawicielki ZG PZKO Małgorzaty Rakowskiej, przedstawiciela Folklorního sdružení CR Jiřího Jandy, dyrektora Domu Kultury ,,Metalowiec” w Bielsku-Białej Zygmunta Czernka i innych.

Niedzielny koncert na scenie Teatru w Czeskim Cieszynie był repryzą podyktowaną zainteresowaniem sprzed 5 lat, kiedy zespół obchodził 55-lecie działalności.

Osiemdziesięciu wykonawców w ponad dwugodzinnym programie dwukrotnie przedstawiło porywające widowisko folklorystyczne, na które złożyły się wiązanki taneczne, obrazki sceniczne i piosenki. Gościem zespołu- jubilata był współpracujący z nim dawniej, a dziś już samodzielny ,,Chórek” oraz soliści Beata Czendlik- Šelová, Jolanta Bałon i Tomasz Suchanek. Pierwszych emocji dostarczają utrwalone na taśmie wspomnienia z występów, ale też z życia towarzyskiego zespołu, z tłem przepięknej melodi z filmu ,,Pan Tadeusz”. To tylko zapowiedź tego, co nastąpi. A potem polonez, symbol więzi narodowej, ale też przywiązania do tradycji i kultury. Słowo wiążące Wojciecha Kadłubca umiejętnie łączy historię z teraźniejszością. Siłę tradycji przekazują scenki taneczne przedstawiające życie na wsi. Umacnia je słowo- nasza gwara. Już ich tytuły ,,Siano” i ,, Ze stodoły do młyna” mówią o treści. Bardzo spontanicznie, nie szczędząc oklasków, reaguje widownia. Ta atmosfera towarzyszy kolejnym ośmiu wejściom zespołu, który zaprezentował folklor laski, cieszyński, polski i wschodniosłowacki. W podobny sposób przyjmuje publiczność występy solistów i ,,Chórku”. Szczególną sympatią cieszą się popisy byłych tancerzy. To przecież historia zespołu, ten najcenniejszy klejnot, coś , co przeminęło , a jeszcze ciągle trwa. Nie zapomnieli dawni tanczerze / pomimo niejednej siwej skroni/ tego tańczenia. Wiązanki taneczne ,,Tam w Karwinie”, ,,Od Łowicza” i tańce zachodnioczeskie przedstawili z dawną werwą.

Tak zawsze bywa, że osoby najważniejsze znajdują się podczas programu za sceną. To Barbara Mračna, kierowniczka zespołu, Janina Rzyman, jego poprzednia długoletnia kierowniczka i Ján Mračna, na barkach których spoczywało przygotowanie programu jubileuszowego. Nagrodziła ich na końcu widownia wyjątkowymi owacjami. Ale to tylko mała nagroda za bezmiar pracy, z której mogą poczuć się w pełni usatysfakcjonowani.

« 1 z 2 »