Miejscowe Koło PZKO

Górnosuscy PZKO-wcy nie prowadz¹ specjalnych statystyk, ile edycji „Wykopek" zd¹¿yli ju¿ od lat powojennych zorganizowaæ. Nie obchodz¹ te¿ okr¹g³ych rocznic tej imprezy. Pomimo to popularnoœæ „Wykopek" w œrodowisku górnosuszan nie maleje. Organizatorzy mog¹ co roku liczyæ na pe³n¹ salê Domu Robotniczego. Tak samo by³o w ostatni¹ niedzielê .

Dlaczego „Wykopki" w Suchej Górnej s¹ tak popularne? - Wesz³y w tradycjê, a zarazem s¹ pierwsz¹ w rozpoczynaj¹cym siê po wakacjach sezonie imprez¹, na której ludzie mog¹ siê spotkaæ. Wielkim magnesem na pewno s¹ wystêpy dzieci, które przychodz¹ obejrzeæ nie tylko rodzice, ale te¿ dziadkowie. No i oczywiœcie folklor, z którym mamy ju¿ tak ma³o okazji obcowaæ, a tak¿e œwietna kuchnia domowa - stwierdza Bogumi³a Przeczek, która na „Wykopki" przychodzi regularnie i to od razu w kilku rolach - jako by³a nauczycielka miejscowej szko³y, cz³onkini zarz¹du MK PZKO oraz górnosuszanka.
Na „Wykopkach" w Suchej Górnej wyst¹pi³y wiêc w niedzielê przedszkolaki oraz uczniowie szko³y, którzy w swoim programie przypomnieli legendê o miejscowym utopcu. W dwóch blokach programowych wyst¹pi³ goœcinnie hanacki zespó³ folklorystyczny „Olešnica" z Doloplazów. - „Olešnica" w ub. roku zaprosi³a ZPiT „Suszanie" na swoj¹ doroczn¹ pokazow¹ imprezê folklorystyczn¹ pn. „Jízda králù". W tym roku przyjechali wiêc do nas niejako w rewan¿u - dowiedzieliœmy siê od kierowniczki „Suszan", Barbary Mraènej.