Święto Kobiet

Umiejętności panów górnosuskiego koła PZKO znane są od dawna. Wiedzą o tym panie, które podczas każdej imprezy,  mogą liczyć na męską pomoc. Ale jest taki dzień, w którym panowie wyręczają panie we wszystkim. To Święto Kobiet. Owiane do końca tajemnicą zgromadziło w sobotę 14 marca ponad 40 pań.

Były życzenia złożone przez prezesa Koła Jana Zydra, kwiatek i program na wesoło, który rozpoczęła starsza gwardia ZPiT ,,Suszanie” inauguracyjnym występem grupy muzycznej ,,No name 2”. Piosenka o komarze, w trakcie której okazało się, że owad jest rodzaju żeńskiego, posiadała wszelkie walory rodzącego się przeboju.

Gość programu, Zespół Pieśni i Ruchu Nieskoordynowanego ,,Niezapominajki” przedstawił 12 znanych piosenek we własnej aranżacji. Lekko, humorystycznie, z wielkim dystansem do siebie. Ale dysponują panowie i jedyna występująca z nimi pani dobrymi głosami, a piosenki posiadają dobrą oprawę muzyczną autorstwa kierownika zespołu Bronisława Podleśnego. Pogodna konferansjerka Henryka Kiedronia oraz bon moty głównego solisty zespołu Mirosława Pastorka uzupełniają koncepcję programową ,,Niezapominajek”. A sala śpiewała z nimi, oklaskując poszczególne utwory po i w trakcie.

Występ grupy suszańskiej w scence ,,Jak się cieszę, że cię widzę” zakończył bogatą, wesołą i wartościową ofertę programową. To opowieść o przypadkowym spotkaniu grupki dawnych kolegów z podstawówki, którym w życiu różnie się powiodło. Kierownikiem programu ,,Suszan” był Jakub Toman.

Uczta kulinarna to nieodzowna część tego typu spotkań. Ale i tu panie doznały zaskoczenia, bowiem z panami Fają i Kwiczalą gotował 9- letni kucharz Wojtek Zyder.

Podsumowując, trzeba powiedzieć, że tegoroczne Święto Kobiet w Kole należało do bardzo udanych.